Modernizacja gospodarstw wypędziła ze wsi ptaki
Polskie wsie od lat zmieniają się na wielką skalę. Postępuje intensyfikacja rolnictwa, znana już dobrze z negatywnego wpływu na bioróżnorodność. Za spadek liczby ptaków we wsiach - ale i na polach - odpowiada w dużej mierze modernizacja gospodarstw.
Od kilku dekad obszary wiejskie zmieniają się na potęgę. Jeden z trendów dotyczy organizacji upraw: mozaikę łąk, pól i ugorów coraz częściej zastępują uprawy wielkoobszarowe, co w krajobrazie oznacza rewolucję.
"Przestrzenna" ochrona miejsca pracy rolników? Znamy pomysły urzędników
Naukowcy i osoby zajmujące się ochroną środowiska właśnie w tych zmianach upatrywały przyczyn problematycznego trendu: ubytku ptaków z krajobrazu rolniczego. Okazuje się jednak, że nie mniej ważny jest inny rodzaj zmian, zachodzących w obrębie wsi, czy może gospodarstw: modernizacja. Jej objawy to m.in. odnawianie i docieplanie starych budynków mieszkalnych i gospodarczych czy porządkowanie ich bezpośredniego otoczenia.
Wpływowi obu rodzajów zmian na ptasią społeczność przyjrzeli się naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, Szwedzkiego Uniwersytetu Rolniczego w Uppsali (SUAS), Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. Wyniki pracy, finansowanej przez MEiN, przedstawili na łamach "Conservation Letters".
Aby sprawdzić, jak zmiany w samych wsiach i w ich rolniczym otoczeniu wpływają na awifaunę, naukowcy liczyli ptaki w 104 wielkopolskich wsiach i otaczających je polach. Badania prowadzono we wsiach o różnym charakterze "rozwojowym": od bardzo tradycyjnych po nowe. Otaczające pola były zróżnicowane pod względem intensywności rolnictwa, przy czym dobrano próbę tak, by poziom modernizacji wsi nie był związany z intensywnością gospodarowania na polach.
Kwalifikacje rolnicze pod lupą urzędników. Będą zmiany
Co się okazało? Nowoczesne wsie i ich okoliczne pola miały o 50-60 proc. mniej ptaków niż tradycyjne stare wsie i ich rolnicze otoczenie, podczas gdy efekt intensyfikacji był widoczny tylko dla niektórych grup ptaków gniazdujących na polach.
Jeśli chodzi o spadki liczebności ptaków żyjących w pobliżu gospodarstw, to według przewidywań modeli statystycznych modernizacja wsi oraz intensyfikacja rolnictwa przyczyniają się do niego odpowiednio w 88 i w 12 procentach. Natomiast według przewidywań spadków liczebności ptaków otwartych terenów rolniczych udział obu procesów wynosi odpowiednio 56 i 44 procent.
- Nasze główne wnioski obalają utrzymujące się od dziesięcioleci przekonanie: że intensyfikacja rolnictwa jest jedyną przyczyną spadku liczebności ptaków krajobrazu rolniczego. Dotyczy to zarówno zgrupowań ptaków w samych wioskach, jak również - co jest najbardziej zaskakujące - ptaków z okolicznych pól. Jednym z najważniejszych odkryć naszej nowej pracy jest to, że wraz ze wzrostem stopnia modernizacji wsi spada liczebność grupy ptaków związanych z mozaiką pól i zadrzewień śródpolnych - takich, jak trznadel, dzwoniec czy potrzeszcz - komentuje dr Zuzanna Rosin z UAM i z SUAS, głowna autorka badań.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś