Minister nie ekscytuje się bardzo rekonstrukcją rządu
To relacje między PiS a koalicjantami zdecydują o liczbie ministerstw. Resort rolnictwa jednym z kluczowych, może nawet zostać rozbudowany do takich rozmiarów jak w innych krajach UE, czyli powiększone o rybołówstwo, łowiectwo - mówi minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Szef resortu rolnictwa pytany przez "Super Express", czy po planowanej na jesień rekonstrukcji rządu zostanie w Radzie Ministrów odparł, że na razie rozmowy dotyczą nie stanowisk, ale właśnie relacji między PiS a koalicjantami.
Dymisja ministra rolnictwa możliwa szybciej niż planowano
Jak podkreślił, to one zdecydują o liczbie ministerstw. Zdaniem ministra resort rolnictwa jest jednym z kluczowych i może nawet zostać rozbudowany do takich rozmiarów jak w innych krajach UE, czyli powiększone o rybołówstwo, łowiectwo.
- Samą rekonstrukcją zaś tak bardzo się nie ekscytuję. To nie jest tak, że nie śpię po nocach, zaciskając zęby - powiedział, zaznaczając, że jemu najbardziej zależy na realizowaniu wiejskiego programu rolnego, którego jest współautorem.
Polityk podkreślił, że rolnicy muszą mieć przekonanie, że minister jest ich sojusznikiem. - Jeżeli nie będą tego czuli, to mogą zareagować niechętnie na przemiany na wsi, a one muszą zachodzić - przekonywał.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś