Minister boi się niekontrolowanych wzrostów cen zbóż i nawozów
Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa obawia się o niekontrolowany wzrost cen zbóż w okresie jesienno-zimowym ze względu na fakt, że na światowym rynku może zabraknąć ziarna.
Na antenie TVP INFO polityk powiedział, że w jego ocenie obecne wzrosty cen zbóż to "chwilowa satysfakcja" producentów, ale już nie dla hodowców zwierząt, którzy ponoszą wysokie koszty produkcji.
Zbiory zbóż w Polsce będą niższe niż przed rokiem
Zaapelował, by rolnicy nie wyzbywali się zapasów zbóż, które w tym sezonie były spore. - Jesień może być trudna i to powtarzam cały czas, żeby się tych zapasów nie wyzbywać, bo (...) kryzys żywnościowy nie został jeszcze zażegnany, ten światowy - stwierdził szef resortu.
Jako kolejny problem wskazał wysokie stawki gazu i z tym związane ceny nawozów. - Na to też nie mamy wpływu. Na razie ceny się ustabilizowały (...) na bardzo wysokim poziomie. Jeśli dalej szłyby do góry, to może rzeczywiście być niebezpieczeństwo - powiedział Kowalczyk.
Zauważył, że już obecnie niektóre zakłady nawozowe np. w Norwegii zaprzestały produkcji ze względu na cenę gazu. - Polskie firmy produkują nawozy cały czas, ale ceny są rzeczywiście duże - przyznał na koniec.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś