AGROunia manifestuje w Warszawie. "Walczymy o przyszłość rolnictwa"
W środę, punktualnie o godz. 8 rozpoczęła się wcześniej zapowiadana manifestacja rolników na placu Zawiszy. Ruch na ważnym stołecznym rondzie został całkowicie wstrzymany, co powoduje utrudnienia w ruchu. Na wielu ulicach tworzą się gigantyczne korki.
Wiadomo, że protest, który dotychczas zgromadził kilkaset osób potrwa w tym miejscu do godz. 13, a następnie rolnicy przejdą Alejami Jerozolimskimi na rondo Dmowskiego, czyli w samo centrum Warszawy. Manifestacja ma zakończyć się o godz. 16.
Manifestacja rolników sparaliżuje stolicę
Rolnicy, którzy do Warszawy przyjechali z całej Polski, mają na sobie kamizelki odblaskowe, a w rękach transparenty i biało-czerwone flagi. Przy ogłuszającym dźwięku strażackich syren rolnicy weszli na jezdnię.
"Polskie rolnictwo chyli się ku upadkowi, dzisiaj dziękujemy za to rządowi", "Walczymy o godność i suwerenność prawdziwych Polaków", "My rolnicy też chcemy żyć", "Puste chlewnie, sady, stoły, polski rolnik prawie goły" czy "Walczymy o przyszłość rolnictwa" - takie transparenty można zobaczyć podczas manifestacji. Pojawiła się także czarna trumna z napisem "Polskie Rolnictwo A.D. 2019".
"Podejmujemy od dawna starania o poprawę sytuacji w rolnictwie. Ani minister, ani rząd, ani prezydent nie zrobili nic.
Nasze protesty - te spokojne jak i te bardziej emocjonalne nie wywarły dotychczas na nich wystarczającej presji" - podkreśla AGROunia w komunikacie.
Organizacja zwraca uwagę, że przez swoje radykalne działania chce przekonać polityków oraz urzędników, aby "zrobili swoje", czyli "wykonywali sumiennie swoją pracę i działali na rzecz społeczeństwa - zarówno rolników jak i konsumentów".
[WIDEO] Rolnicy zrzeszeni w AGROunii głośno mówili o tym, co im się nie pogoda.
Jedziemy do Warszawy, czyli rolnicy skrzykują się na protest w stolicy
- Jeśli nie chcą ani nie potrafią to niech odejdą. Damy swoich ludzi. Z pewnością godnie będą służyć społeczeństwu i dopilnują interesów zwykłych ludzi. W środę zwracamy uwagę nie tylko na pogłębiające się problemy w rolnictwie - mówi Michał Kołodziejczak, lider AGROunii.
- Manifestujemy także poparcie dla strajkujących dotąd rolników i sprzeciwiamy się wywieraniu nieuprawnionej presji przez policję i prokuraturę - dodaje Kołodziejczak.
Zdezorientowani pasażerowie
Mimo wcześniejszego zgłoszenia manifestacji, wielu mieszkańców Warszawy jest zaskoczonych blokadą ważnego ronda i narzeka: - Nie rozumiem, dlaczego utrudnia się nam dotarcie do pracy czy szkoły. Jeżeli rolnicy chcą protestować, powinni to robić przed Sejmem, Kancelarią Prezesa Rady Ministrów lub gmachem ministerstwa rolnictwa - mówi pan Marek.
Inni przechodnie popierają protest AGROunii. - Walczą o to, aby produkcja rolnicza w Polsce była opłacalna. Manifestowanie to jedyna droga, żeby wymóc na rządzie zmiany, które będą dobre także dla konsumentów - podkreśla pani Magdalena.
Ardanowski o liderze AGROunii: nie ma wiedzy rolniczej i bawi się protestami
Stołeczny ratusz informuje, że podczas protestu i przemarszu zmienią się trasy autobusów linii 117, 127, 128, 131, 157, 158, 159, 171, 174, 175, 200, 501, 504, 507, 517, 519, 520, 521, 522, 525 oraz tramwajów linii 1, 7, 9, 11, 22, 24 i 25.
"W przypadku zamknięcia dla ruchu ulicy Marszałkowskiej i przejazdu na rondzie Czterdziestolatka objazdami pojadą ponadto tramwaje linii 4, 15, 18, 35 i 10, 17, 33, 41" - podaje Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie.
W rejonie zgromadzenia, tj. na Ochocie, Woli i w Śródmieściu, na większych węzłach przesiadkowych są obecni informatorzy ZTM. Na bieżąco przekazują informacje o utrudnieniach spowodowanych protestem.
Warto przypomnieć, że 13 marca AGROunia również manifestowała na placu Zawiszy.
Podczas nielegalnego zgromadzenia podpalono opony, a na ulice wysypano kilkaset kilogramów jabłek. Zarząd Dróg Miejskich straty oszacował na blisko 200 tys. złotych. Zarzuty karne usłyszał między innymi Michał Kołodziejczak.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl