Kozy będą zapobiegać pożarom. Rząd uruchamia specjalny projekt
Portugalski rząd uruchomi hodowle kóz, które pomogą w walce z rozprzestrzenianiem się pożarów. Stada zwierząt będą wypasane na terenach o wysokim stopniu zagrożenia żywiołem. Inicjatywę nazwano "Kozy strażaczki".
Miguel Freitas, portugalski sekretarz stanu ds. lasów poinformował, że kozy mają eliminować roślinność będącą doskonałą pożywką dla ognia, obniżając możliwość przedostawania się pożaru z jednego zespołu leśnego na drugi.
Portugalia: susza na 99% terytorium kraju
Urzędnik wyjaśnił, że koza jest adekwatnym zwierzęciem do realizacji projektu z uwagi na mało wymagające nawyki żywieniowe. - Nasz projekt będzie rozwijany w ramach inicjatywy "Kozy strażaczki". Pierwsze hodowle zwierząt ruszą najpóźniej do grudnia - powiedział.
Przedstawiciel rządu zastrzegł, że nowy projekt nie może zastąpić tradycyjnych prac prewencyjnych polegających na kontrolowaniu lasów i regularnym czyszczeniu nieużytków rolnych.
Rządowy projekt jest jedną z form zwalczania licznych w Portugalii pożarów, które w minionym roku spowodowały śmierć rekordowej liczby osób - 112. W październiku socjalistyczny rząd Antonia Costy włączył do prewencji lasów siły powietrzne, które przeprowadziły szereg lotów zwiadowczych nad obszarami zagrożonymi pożarem.
Miguel Monteiro, lizboński ekonomista powiedział, że projekt skierowania kóz na tereny zagrożone szybkim rozprzestrzenianiem się ognia może przynieść też dodatkowe korzyści dla lokalnych społeczności.
Produkcja oliwy z oliwek w Portugalii mniejsza o ponad 40 proc.
- Może zapewnić profity różnym branżom, np. hodowcom bydła, a także producentom mięsa i nabiału. Reklama produktów pochodzących od kóz chroniących lasy przed pożarami powinna być bardzo nośna - ocenił.
Ekspert przypomniał, że już w 2012 roku w gminie Vila Pouca de Aguiar w północno-wschodniej Portugalii, nękanej w ostatniej dekadzie częstymi pożarami, przeprowadzono testy projektu zbliżonego do inicjatywy "Kozy strażaczki". Na 90 hektarach nieużytków wypasano liczące ponad 50 zwierząt stado.
Pierwszym rządem, który rozważał włączenie kóz do walki z ogniem był socjalistyczny gabinet Jose Socratesa. Planował rozwijanie szacowanego na 88 mln euro projektu, w którego realizacji miały pomóc stada liczące łącznie 150 tys. kóz. Od przedsięwzięcia odstąpiono jednak z powodu braku środków budżetowych, a także dymisji rządu w 2011 roku.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś