Polska sprzedaje znacznie mniej pszenicy. Ratunkiem Arabia Saudyjska
W ubiegłym roku eksport pszenicy z Polski był aż o 36 proc. niższy niż rok wcześniej i wyniósł zaledwie 1,79 mln t. Większość ziarna trafiła do Arabii Saudyjskiej i Niemiec.
Analitycy Banku BGŻ BNP Paribas podają, że to najmniejszy wolumen od 2013 r. (1,69 mln t). Wpływ na ubiegłoroczny wynik miała niewielka dostępność ziarna w drugiej połowie roku, ale też duża konkurencja na rynkach zagranicznych ze strony Rosji.
Nowe odmiany pszenicy ozimej 2019
W 2018 r. listę odbiorców pszenicy z Polski otwierała Arabia Saudyjska - 705 tys. t, czyli 39 proc. całego eksportu. W przypadku Niemiec (spadły na drugą lokatę) wolumen wysyłek był o 15 proc. niższy i wyniósł 525 tys. t.
Na trzecim miejscu pojawiła się Norwegia, która w 2018 r. zakupiła od nas ponad 100 tys. t ziarna. Kolejne pozycje (z wyjątkiem piątej Hiszpanii) zajmują kraje afrykańskie - Egipt, RPA, Kenia, Nigeria, Algieria. Łącznie zakupiły 258 tys. t pszenicy, czyli 14 proc. wywozu.
Z kolei w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego sezonu (od lipca do grudnia) sprzedaż zagraniczna pszenicy wyniosła 1,01 mln t, czyli zaledwie 2 proc. mniej niż w tym samym czasie rok wcześniej. Słabe wyniki wysyłek są zatem przede wszystkim efektem pierwszej połowy roku.
Zdaniem znawców rynku w najbliższych miesiącach jest potencjał do ożywienia eksportu. Wprawdzie zbiory pszenicy w 2018 r. były znacznie mniejsze niż przed rokiem (według GUS 9,8 mln t, -1,9 mln t) jednak jest to nadal więcej niż wynosi roczne zużycie tego zboża w Polsce.
Poza tym w bieżący sezon weszliśmy z relatywnie wysokimi zapasami ziarna wynoszącymi, według Sparks, 0,9 mln t. Wreszcie, powoli wyczerpuje się potencjał eksportowy Rosji, która w ostatnich kilkunastu miesiącach zdominowała międzynarodowy obrót ziarnem.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś