Kukurydza traci na giełdach. Amerykańscy eksperci zaskakują
Analitycy ze Stanów Zjednoczonych - z powodu wyższych oczekiwanych zapasów początkowych i niższego zużycia - podnieśli prognozę rezerw końcowych kukurydzy w sezonie 2015/16.
Eksperci zza oceanu zaskoczyli swoimi szacunkami wszystkich, co wywołało spore spadki cen na giełdach - informują analitycy BGŻ BNP Paribas. Niemniej jednak bilans kukurydzy w bieżącym sezonie pozostaje bardziej napięty niż rok wcześniej.
Susza kontra ceny kukurydzy
Stan upraw w wielu regionach pozostawia bowiem wiele do życzenia. Ale eksperci USDA prognozują zbiory na poziomie 985,6 mln ton, czyli tylko o 1,5 mln ton mniejsze niż miesiąc wcześniej.
To znacznie mniejsze korekty, których spodziewał się rynek. Przede wszystkim oczekiwano większej obniżki szacunków w Stanach Zjednoczonych, które są największym wytwórcą na świecie. Zużycie kukurydzy w sezonie 2015/16 ma wynieść 987,9 mln ton, czyli o 2,3 mln ton więcej od produkcji.
Gdyby te prognozy potwierdziły się zapasy na koniec sezonu wyniosłyby 195,1 mln ton. Światowy bilans kukurydzy byłby więc nieco bardziej napięty niż w sezonie 2014/15, ale mniej niż w sezonie 2013/14.
Duże obawy budzi wysokość zbiorów kukurydzy w Unii Europejskiej. USDA obniżyła prognozę tegorocznej produkcji we Wspólnocie aż o 3,5 mln ton do 62,3 mln ton. To 12,9 mln ton (17,1 proc.) mniej od rekordowego wyniku sprzed roku. UE na ratować się większym o 9 mln ton eksportem. Co ciekawe amerykańscy analitycy nie przewidują zmian w zużyciu surowca w porównaniu z ubiegłym sezonem.
Wymienione czynniki spowodują znaczne obniżenie zapasów końcowych z 9,2 do 6,4 mln ton. Sytuacja w Unii jest zatem dosyć napięta. Biorąc pod uwagę aktualne dane z rynku zbóż i niski kurs euro, można oczekiwać, że ceny kukurydzy we Wspólnocie w sezonie 2015/16 będą wyższe niż przed rokiem.