Eksport i import wołowiny idzie w górę
W pierwszej połowie bieżącego roku kraje Wspólnoty sprowadziły 162,1 tys. ton mięsa, produktów z wołowiny oraz żywca wołowego. To zaledwie o... 0,01 proc. więcej niż przed rokiem.
Najwięcej tego gatunku mięsa sprowadzono tradycyjnie z Brazylii (70,3 tys. ton), Urugwaju (24,3 tys. ton) oraz z Argentyny (21,4 tys. ton) - informuje FAMMU/FAPA. Udział tych trzech krajów w imporcie ogółem do UE wyniósł 71,6 proc. Od stycznia do lipca 14,4 tys. ton wołowiny kupiono ponadto w Australii, 12,5 tys. ton w USA oraz 6,2 tys. ton w Nowej Zelandii.
WorldFood w Stambule. Europejska wołowina rusza na podbój Turcji
Z kolei kraje Wspólnoty w pierwszym półroczu wyeksportowały 277,9 tys. ton mięsa oraz produktów z mięsa wołowego, a także żywca wołowego (w ekwiwalencie mięsa), czyli o 5,8 proc. więcej niż w analogicznym czasie przed rokiem.
W górę poszła sprzedaż m.in. do Libanu, Hongkongu, Ghany, Bośni i Hercegowiny, Wybrzeża Kości Słoniowej i Norwegii. Spadły natomiast wysyłki do Szwajcarii, Algierii i Libii.
W pierwszej połowie br. Unia pozostawała eksporterem netto w łącznym handlu mięsem wołowym, produktami z wołowiny oraz żywymi zwierzętami. Biorąc jednak pod uwagę ujemny bilans (-57,1 tys. ton) w handlu mięsem (świeże, chłodzone, mrożone oraz konserwowane) Wspólnota była w tym czasie importerem netto.