Co zrobić z nadprodukcją ziemniaków? Zbiory wyższe niż chłonność rynku
W Polsce jest coraz większy problem z ziemniakami. Nadprodukcja sprawia, że ceny są niskie i nie zadowalają rolników, konsumpcja nie rośnie, zaś eksport jest śladowy.
Do innych krajów sprzedajemy zaledwie 30-50 tys. ton rocznie. Ponadto jeszcze kilkanaście lat temu ziemniaki były podstawą niemal każdego obiadu. Teraz zjadamy ich znacznie mniej, a w ostatnich dwóch latach zbiory były udane i wynosiły ok. 9 mln ton - informuje Program Pierwszy Polskiego Radia.
Ziemniaki będą miały oznaczenie kraju pochodzenia
- Warto pamiętać, że w 2013-15 r. zebrano ok. 6,5-7 mln t ziemniaków - mówi Wiesław Dzwonkowski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Dodaje, że chłonność rynku tych nieprzetworzonych oceniana jest na 3 mln t, 1,5 mln t przerabia się na skrobię ziemniaczaną, zaś 1,5 mln t się na frytki, chipsy i susze.
Import ziemniaków wynosi ok. 120-130 tys. t, z czego 20 tys. t to sadzeniaki, ok.30-40 tys. t sprowadza się ziemniaków wczesnych, na wiosnę, gdy jeszcze nie ruszyły krajowe dostawy.
Za ziemniaki na rynkach hurtowych producenci mogli otrzymać w kwietniu ok. 58 groszy za kilogram, czyli ok. 20 proc. mniej niż rok wcześniej. Dzwonkowski wskazuje, że rolnik za swój towar otrzymuje jeszcze mniej bo ok. 25 groszy. W sklepach, czy supermarketach stawka wynosi natomiast... ok. 1,15 zł kg.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: Program Pierwszy Polskiego Radia