Ceny skupu produktów rolnych idą w górę przez mniejszą podaż
Obserwowany w lutym wzrost cen skupu produktów rolnych w porównaniu ze styczniem był spowodowany ich mniejszą dostępnością - mówi Paweł Wyrzykowski, analityk sektora rolno-spożywczego w Banku BNP Paribas. Najbardziej przez miesiąc podrożały ziemniaki.
GUS podał, że w minionym miesiącu stawki skupu podstawowych produktów rolnych, czyli pszenicy, żyta, żywca wołowego, żywca wieprzowego, drobiu i mleka krowiego pozostały na niezmienionym poziomie w skali roku. W stosunku do stycznia ceny wzrosły o 4,7 proc.
Ceny na półkach, a stawki w skupach. Przepaść rośnie
Wyrzykowski zaznaczył, że wzrost w ujęciu miesięcznym nie dotyczył jedynie mleka - zanotowano nieznaczny spadek. Mimo to, rok do roku poziom skupu mleka wzrósł o 9 proc.
Ekspert wskazał, że w lutym m/m najbardziej dynamiczne, bo o 41 proc. wzrosły ceny ziemniaków, co było wynikiem zarówno czynników sezonowych, jak i utrudnień w transporcie związanych z niskimi temperaturami. Wpłynęło to na zmniejszenie ich dostępności. Niemniej ceny kształtowały się na poziomie o 25 proc. niższym niż przed rokiem.
- Rosły też ceny mięsa. W lutym wieprzowina podrożała m/m o 10 proc., co związane było z mniejszą podażą żywca. Mimo wzrostów, stawki wciąż utrzymywały się na poziomie 30 proc. niższym niż w lutym 2020 r. Ceny drobiu wzrosły o 9 proc., na co wpływ miały mniejsze wstawienia piskląt na początku roku. Podobną skalę wzrostów, z uwagi na mniejszą podaż na rynku unijnym, obserwowano też w przypadku wołowiny - przekazał analityk.
- Kolejny wzrost cen zbóż związany był z niewielką dostępnością ziarna w skupie. W lutym ceny pszenicy i żyta wzrosły po 4 proc. i były o 24 proc. wyższe od tych sprzed roku. Producenci, którzy mieli możliwość przechowywania ziarna wstrzymywali moment jego sprzedaży w nadziei na jeszcze większe wzrosty cen zbóż na rynkach międzynarodowych - zauważył na koniec Wyrzykowski.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś