Wygłodzone i zaniedbane zwierzęta. Na miejscu interweniowała policja

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Ilona Pecka PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
28-07-2020,9:05 Aktualizacja: 28-07-2020,7:19
A A A

Zaniedbane psy, kaczki i kury znaleźli policjanci na jednej z posesji w powiecie gostynińskim. Ujawniono także pięć martwych szczeniaków. Właściciele odpowiedzą za znęcanie się nad zwierzętami. Grozi za to do 5 lat więzienia.

Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie asp. Żaneta Kołodziejska, w weekend policjanci otrzymali informację, że w gminie Sanniki w fatalnych warunkach są przetrzymywane zwierzęta.

ferma drobiu, brojlery kurczaków, lisowice, legnica, otwarte klatki

Zagłodził dwa tysiące kurczaków. Koszmar na fermie drobiu

Członkowie organizacji Otwarte Klatki - po anonimowym zgłoszeniu - przeprowadzili interwencję na fermie kurczaków w Lisowicach pod Legnicą (woj. dolnośląskie). Na miejscu zastali koszmarny widok. - To, co zobaczyliśmy podczas -...

Funkcjonariusze udali się na miejsce wraz z przedstawicielami stowarzyszenia Pogotowie dla Zwierząt i z lekarzem weterynarii. Na posesji znaleziono cztery psy, sukę ze szczeniakami, kaczki i kury. Wszystkie zwierzęta były zaniedbane i wygłodzone.

- Policjanci ujawnili także pięć martwych, częściowo zakopanych szczeniaków. W lodówkach znaleziono natomiast pozostałości tusz mięsnych w stanie rozkładu - przekazała rzeczniczka policji.

Właściciele zwierząt to 65-letnia kobieta i 42-letni mężczyzna. Kobieta usłyszała zarzuty znęcania się nad zwierzętami poprzez trzymanie ich w stanie rażącego zaniedbania w niewłaściwych warunkach oraz niezapewnienia im niezbędnej opieki weterynaryjnej.

Rzeczniczka zapowiedziała, że w najbliższym czasie ten sam zarzut i zarzut nielegalnego posiadania broni palnej ma usłyszeć 42-latek.

Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 5 lat więzienia. Zwierzęta zostały odebrane właścicielom i przekazane pod opiekę weterynaryjną do azylu Pogotowia dla Zwierząt.

Poleć
Udostępnij