Martwy żubr z odciętą głową. Okrutnego czynu dopuścili się myśliwi?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Inga Domurat PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
03-02-2020,13:00 Aktualizacja: 03-02-2020,12:53
A A A

Zatrzymano dwie osoby w związku ze sprawą uśmiercenia żubra w okolicy Dąbrówna, z którymi będziemy dziś prowadzić czynności - poinformował PAP w poniedziałek prokurator rejonowy w Lęborku Patryk Wegner.

Prok. Wegner poinformował, że zatrzymane dwie osoby mogą mieć związek ze sprawą uśmiercenia żubra, który został znaleziony - z odciętą głową - 17 listopada 2019 r. w lesie w okolicy Dąbrówna.

żubr we wnykach, rdlp w białymstoku, Nadleśnictwa Browsk, babia góra

Żubr wpadł we wnyki. Zginął w męczarniach

Martwego żubra znaleziono na terenie puszczańskiego Nadleśnictwa Browsk (Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku). Po tym jak zwierzę wpadło we wnyki, pękło mu serce na skutek duszenia. Na zwłoki osobnika natknął się leśniczy...

Dodał, że w poniedziałek powinny się rozpocząć czynności prokuratorskie z zatrzymanymi. - Na tę chwilę nic więcej nie mogę powiedzieć - zaznaczył prok. Wegner.

Żubra z odciętą głową w lesie w okolicy miejscowości Dąbrówno (Pomorskie) znalazły 17 listopada późnym popołudniem dwie osoby. Wezwały policję. Funkcjonariusze ujawnili w tuszy zwierzęcia rany postrzałowe. Zabezpieczyli miejsce znalezienia martwego żubra, wykonali oględziny i przesłuchali pierwszych świadków. Zarówno głowa, jak i tusza zwierzęcia zostały zabezpieczone do badań.

Prokuratura Rejonowa w Lęborku poinformowała 19 listopada o wszczęciu śledztwa w kierunku uśmiercenia zwierzęcia pozostającego pod ochroną gatunkową, powodując istotną szkodę, czyli z art. 181 par. 3 kk w zbiegu z ustawą o ochronie zwierząt.

kłusownictwo, gmina Tworóg, powiat tarnogórski, nielegalne polowanie

Myśliwy usłyszał wystrzały i wezwał policję. Kłusownik zatrzymany

Policjanci zatrzymali 33-letniego kłusownika, który zastrzelił sarnę podczas nielegalnego polowania w gminie Tworóg (woj. śląskie). Mundurowych zaalarmował myśliwy, który usłyszał odgłos wystrzałów. Jak podała komenda...
Prok. Wegner powiedział wówczas PAP, że w czasie, gdy miało dość do zabicia żubra, koło łowieckie "Gwardia" z siedzibą w Łupawie urządziło zbiorowe polowanie. Zaznaczył, że odbywały się również indywidualne polowania. - Nie wykluczamy, że do zabicia żubra przyczyniły się inne osoby niż te, które brały udział w tym polowaniu zbiorowym - mówił prok. Wegner. Dodał, że zabezpieczona została książka polowań.

Rzecznik prasowy zarządu okręgowego w Słupsku Polskiego Związku Łowieckiego Zbigniew Zubel w rozmowie z PAP z 19 listopada mówił, że środowisko myśliwych jest wstrząśnięte tą sprawą.

- Polska przecież na całym świecie przyrodniczym, zoologicznym jest znana z wielkiego wysiłku, jaki włożyła w odtworzenie gatunku żubra. (…) Jeżeli dojdzie do ustalenia winnego czy winnych i będzie to myśliwy, to my, poza postępowaniem karnym, prowadzić będziemy odrębne postępowanie dyscyplinarne. Kara, zapewniam, będzie tylko jedna - mówił wówczas. Zaznaczył przy tym, że żubra mogli zabić kłusownicy.

Poleć
Udostępnij