Kołodziejczak: ja nie protestowałem, żeby się promować

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Maciej Replewicz PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
13-05-2024,12:50 Aktualizacja: 13-05-2024,15:59
A A A

Ja nie protestowałem, żeby się promować, tylko żeby zmusić decydentów do podjęcia działań, żeby ratowali polskie rolnictwo - powiedział wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak w poniedziałkowej rozmowie z "DGP".

"Protesty rolników zostały już w dużej mierze zakończone. Te, które jeszcze czasem się pojawiają, jak np. w ostatni piątek w Warszawie, organizowane są na zamówienie polityczne i realizowane przez ludzi, którzy są wykorzystywani do prowadzenia kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Część z nich jest rozczarowana słabymi wynikami w wyborach samorządowych, więc ciągle szukają nowych dróg do wypromowania się" - powiedział Kołodziejczak.

wiceminister rolnictwa, kołodziejczak, protest rolników, sejm, okupacja

Kołodziejczak ostro o rolnikach okupujących Sejm: to rzeczywiście orka, ale na wizerunku rolników

Rolnicy okupujący Sejm to rzeczywiście orka, ale na wizerunku polskich rolników. Jeśli chcą rozmawiać, to zapraszam do resortu rolnictwa, Sejm nie jest do tego miejscem - powiedział PAP w czwartek wiceminister rolnictwa Michał...

"Ja nie protestowałem dla wypromowania się, tylko dla zmuszenia decydentów do podjęcia działań, żeby ratowali polskie rolnictwo. A że robiłem to skutecznie, to ludzie, głównie rolnicy, mi zaufali i wybrali mnie do parlamentu, by tam ich reprezentować" - podkreślił wiceminister.

Jak zauważył, "mamy zwyżki cen zbóż, rosnący eksport, ściślejsze kontrole importowe, nowy projekt na terminal zbożowy w Gdyni".

Kołodziejczak odniósł się do kwestii rozmów ze stroną ukraińską o imporcie produktów rolnych. "Na 14 maja planowaliśmy kolejną rundę rozmów, ale zostały odwołane. Wcześniejsze rozmowy były trudne, w wielu kwestiach się nie zgadzaliśmy, ale konsekwentnie próbowaliśmy znaleźć punkty styczne" - wskazał wiceminister.

"Premier Tusk delegował mnie pięć miesięcy temu do pracy w ministerstwie, tu mam swoje zadania, które chcę dokończyć. Nowy rząd bardzo mocno otworzył się na rolników, spotykamy się regularnie, rozmawiamy, szukamy rozwiązań. To działka, którą premier wyznaczył mnie" - podkreślił wiceszef resortu rolnictwa.

Poleć
Udostępnij