Karp wyjątkowo tani. Ceny poniżej kosztów produkcji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
24-12-2014,11:20 Aktualizacja: 25-12-2014,11:26
A A A

W tym sezonie producenci karpi się nie obłowią. Przed świętami Polacy na popularnego karpia wydadzą najmniej od lat.

Ceny zaczynają się od 8-9 zł za kilogram w dyskontach i supermarketach, a kończą na kilkunastu złotych bezpośrednio od właścicieli łowisk i stawów hodowlanych. Niskie ceny odstraszają importerów z Czech, Litwy, Węgier, a nawet Chin.

- W tym roku karp jest historycznie tani - mówi agencji informacyjnej Newseria Krzysztof Hryszko z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - W sklepach wielkopowierzchniowych obserwujemy ceny na poziomie 9 złotych. W handlu targowiskowym to około 11 zł - dodaje.

Zdaniem eksperta główną przyczyną niskich cen jest nadprodukcja spowodowana korzystnymi warunkami klimatycznymi chowu karpia. W Polsce w ciągu ostatnich trzech lat produkcja wynosiła około 14,5 tys. ton tego gatunku ryby, a w bieżącym roku wzrosła do 19 tys. ton.

- Ceny są tak niskie, że jeszcze do niedawna główni konkurenci polskich producentów, czyli importerzy karpia z Czech, Litwy i Węgier, mówią, że nie opłaca się im sprzedawać u nas w kraju - zaznacza Hryszko.

Na aktualnej sytuacji cierpią producenci, sprzedając karpia poniżej kosztów produkcji. Zwłaszcza że rynek jest ewidentnie sezonowy i nie można liczyć na odbicie wcześniej niż za rok. Na okres świąteczny przypada bowiem 95-proc. całorocznej konsumpcji karpia.

- Z oceny Instytutu Rybactwa Śródlądowego oraz mojej wynika, że koszt produkcji kilograma karpia jest na poziomie około 11 zł, choć sami producenci wskazują na nieco wyższe koszty, nawet w okolicach 12 zł - mówi Krzysztof Hryszko. - Niestety, przy takim poziomie cen nasi producenci nie zarobią, a wręcz możemy mówić o generowaniu strat w takiej produkcji.

Sposobem na ograniczenie skutków trudnej sytuacji na rynku może być unijna certyfikacja niektórych gatunków karpia. Rybacki Zakład Doświadczalny w Zatorze koło Krakowa w 2011 r. uzyskał wpis karpia zatorskiego na unijną listę produktów o chronionej nazwie pochodzenia. Między innymi dzięki temu jego producenci sprzedają ryby nieco drożej - po 14 zł za kilogram.

W 2013 r. spożycie ryb w Polsce na jedną osobę wyniosło 12 kg - to mniej więcej połowa średniej unijnej. Najpopularniejsze są mintaje (2,7 kg na mieszkańca), dalej śledzie, łososie, makrele i szproty. Karp na stołach Polaków to przede wszystkim potrawa wigilijna, a spożycie tej ryby na osobę nie przekracza rocznie 0,5 kg.

Poleć
Udostępnij