Gospodarstwa padają, a wieś się starzeje. Jak zatrzymać młodych na roli?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
31-10-2017,19:10 Aktualizacja: 01-11-2017,10:33
A A A

Podczas jednego z posiedzeń sejmowej komisji rolnictwa rozmawiano o przyszłości młodzieży w rolnictwie. Dyskusja została wywołana przez Janusza Wojciechowskiego, członka Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, który prezentował posłom raport na ten temat.

Polityk mówił, że codziennie w Europie znika tysiąc gospodarstw rolnych, a wieś mocno się starzeje - zaledwie co piąty rolnik ma mniej niż 45 lat. Na szczęście Polska - to obok Austrii - jedyny kraj w UE, w którym gospodarzy w wieku do 35 lat jest więcej niż 10 proc.

Ponadto poniżej 10 proc. naszych rolników ma 65 lat i więcej (tak jest jeszcze tylko w Austrii i Niemczech).

rolnictwo w Unii Europejskiej, młodzi rolnicy, wieś, rolnictwo, problemy na wsi

Młodzi uciekają ze wsi, a chętnych do pracy w rolnictwie jak na lekarstwo

Unijni rolnicy starzeją się, a młodzi "uciekają" ze wsi. Zmniejsza się liczba gospodarstw rolnych - mówił Janusz Wojciechowski, członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO) przedstawiając raport nt. wsparcia dla młodych...

- Patrząc na zróżnicowaną strukturę wieku, można przedstawić problem kreowania polityki rolnej Unii w przyszłości. Nie da się jednak stosować tych samych środków w stosunku do wszystkich państw. Polityka rolna musi być elastyczna i dostosowana do sytuacji w poszczególnych krajach, bo te same środki, kierowane na pomoc dla młodych rolników w Polsce i Portugalii są nieracjonalne - zastrzegał Wojciechowski.

- Z pewnym marginesem błędu można powiedzieć, że w Polsce będzie przekazanych następcom 300-500 tys. gospodarstw. A mamy ich przecież grubo ponad milion. Byłaby to więc marna perspektywa, jeżeli okazałoby się, że niewiele ponad 1/3 z nich poważnie może myśleć o tym, że znajdzie jakiegoś następcę - martwił się poseł Jan Krzysztof Ardanowski (PiS).

Jego zdaniem tylko kompleksowa polityka wobec obszarów wiejskich może doprowadzić do tego, że stosunkowo dużo młodych ludzi będzie chciało pozostać na wsi. Nie wystarczy tylko poprawianie jakości pracy w gospodarstwie.

- Początkowe zachwycenie się nowym traktorem, jako magnesem dla pozostania w gospodarstwie, po chwili przechodzi. Młodzi ludzie na wsi oczekują tego samego co ich rówieśnicy z miast, a więc dobrych warunków życia i możliwości zaspokajania oczekiwań - przedszkoli, służby zdrowia, kultury, rozrywki, sportu, czyli tego wszystkiego, co jest naturalne dla młodego człowieka - wymieniał Ardanowski.

Jarosław Sachajko (Kukiz15) zgadzał się z tym, że na wsi - podobnie jak w mieście - muszą być dostępne wszystkie usługi. - Naprawdę nie widzę młodych ludzi, a jeżdżę po wsiach. Wiem o tym również z relacji rolników, którzy zainwestowali ogromne pieniądze, a teraz nie mają komu przekazać gospodarstwa - mówił na koniec szef sejmowej komisji.
 

Poleć
Udostępnij