Wicepremier Ukrainy: jeśli problemy na granicy z Polską się utrzymają, to nasi eksporterzy przeorientują się na inne kierunki

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Iryna Hirnyk PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
28-03-2024,13:05 Aktualizacja: 28-03-2024,13:08
A A A

Prowadzimy dialog techniczny ze stroną Polską, ale ograniczyliśmy zależność Ukrainy od eksportu przez Polskę, dzięki czemu uchroniliśmy się przed krytyczną sytuacją w handlu z tym krajem - oświadczyła wicepremier Ukrainy Olha Stefaniszyna w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla portalu Europejska Prawda.

Wywiad ukazał się w dniu, w którym w Warszawie odbywają się szerokie polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe. Chodzi m.in. o sprawy rolnictwa i sytuację na granicy polsko-ukraińskiej, ale też m.in. sprawy wspólnej produkcji amunicji, energetyki, przesyłu energii, kultury.

"W porównaniu z sytuacją sprzed roku obecnie sytuacja Ukrainy jest mniej krytyczna. Udało nam się odblokować korytarze czarnomorskie, zwiększyć nasze zdolności eksportowe w korytarzu dunajskim i osiągnąć porozumienie w sprawie otwarcia dodatkowych punktów kontrolnych, w szczególności z Węgrami" - wskazała Stefaniszyna.

wiceminister, msz, szejna, porozumienie

Wiceszef MSZ: nie ma pszenicy w porozumieniu państw UE ws. handlu z Ukrainą

Polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe będą dotyczyć, prócz kwestii rolnictwa, także współpracy przemysłów zbrojeniowych, kwestii kultury i przesyłu energii - powiedział w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego...

"Analizując sytuację wokół wszystkich jednostronnych ograniczeń nałożonych przez Polskę, muszę przyznać, że jeszcze kilka lat temu nie wyobrażaliśmy sobie takiej sytuacji na wspólnym rynku UE" - powiedziała wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej.

"Ukraina zasadniczo domaga się przestrzegania zasad jednolitego rynku UE. Widzimy jednak, że Komisja Europejska nie odgrywa proaktywnej roli w tej sprawie" - oceniła wicepremier.

"Jeśli problemy na granicy z Polską będą się utrzymywać i nic nie zostanie zrobione w celu ich rozwiązania, to w pewnym momencie zobaczymy, że ukraińscy eksporterzy po prostu przeorientują się na inne kierunki" - podkreśliła.

"Naszym priorytetem jest zminimalizowanie zależności od wydarzeń politycznych w Polsce. Na tym skupiamy teraz nasze wysiłki. Prowadzimy rozmowy ze stroną polską na temat ewentualnego rozwiązania tych kwestii. Trwa dialog techniczny, ale chcę powtórzyć, że zależność Ukrainy od eksportu przez Polskę została zminimalizowana. Zminimalizowaliśmy ryzyko związane z tym kryzysem" - oświadczyła wicepremier.

Zdaniem Stefaniszyny teraz sam rząd Polski powinien być zainteresowany rozwiązaniem sytuacji. Obecny kryzys wykracza już poza Ukrainę, ponieważ protestujący rolnicy organizowali blokady także na granicy z Litwą i Niemcami - zauważyła. Jak dodała, "to złożona sytuacja wewnętrzna, związana także z wyborami".

"Apel o zwrócenie uwagi na import produktów z Rosji i Białorusi w pewnym stopniu pomógł polskiemu rządowi zrównoważyć sytuację, a także poprzeć naszą propozycję. Efektem tego jest decyzja podjęta na poziomie Komisji Europejskiej w sprawie regulacji celnych związanych z importem tych produktów" - przekazała Stefaniszyna.

sikorski, szef msz, ukraina, ue

Szef MSZ: czas dostępu Ukrainy do jednolitego rynku UE powoli mija

Gdy Putin blokował ukraiński eksport przez Morze Czarne, Ukraina była dopuszczona chwilowo do jednolitego rynku Unii Europejskiej. Teraz, gdy odzyskała dostęp do morza, a tym samym do swoich dotychczasowych rynków zbytu, czas tego przywileju...

"Mam nadzieję, że uda nam się również wspólnie z polskim rządem doprowadzić do zakazu importu odpowiednio z Rosji i Białorusi" - podsumowała wicepremier.

Komisja Europejska zaproponowała 22 marca podwyższenie ceł na import do UE zbóż, nasion oleistych i produktów zbożowych z Rosji i Białorusi, w tym pszenicy, kukurydzy i słonecznika. Cła te mają być wystarczająco wysokie, aby w praktyce ograniczyć wwóz tych towarów do Unii.

W Brukseli trwają też rozmowy na temat przedłużenia liberalizacji handlu z Ukrainą. W środę belgijska prezydencja w Radzie UE poinformowała, że ambasadorowie państw członkowskich przy UE wypracowali kompromis w tej sprawie. Porozumienie trafi teraz z powrotem do Parlamentu Europejskiego, który ma głosować w sprawie zmian na kwietniowej sesji plenarnej.

Poleć
Udostępnij